„Andrzejkowe mamy święto
Co się dzisiaj nam wywróży?
Mamy miskę pełną wody
Wosk w garnuszku i klucz duży.”
W naszym przedszkolu nie brakuje okazji do spotkań
między grupami i wspólnej zabawy. Jedną z takich okazji
są Andrzejki. 30 listopada dzieci z grupy I i II
spotkały się, aby poznać zwyczaje i tradycje
andrzejkowe. W sali panował tajemniczy nastrój, który
tworzyły zapalone świece i fantazyjne lampiony z dyni.
Spotkanie poświęcone staremu zwyczajowi ludowemu
prowadziły nauczycielki przebrane za wróżki. Rozpoczęły
je piosenką pt. „Czary mary”, a następnie opowiedziały
legendę o andrzejkowych wróżbach:
„Dawno, dawno temu w przedostatni dzień listopada,
wszystkie panny chciały dowiedzieć się o swoim losie.
Tej nocy dziewczęta wróżyły z butów ustawionych jeden za
drugim i z kości baranich rzucanych psom. Zwierzęta były
bardzo pomocne we wróżeniu, w przepowiadaniu kolejności
wychodzenia za mąż. Podsuwały więc panny smakołyki np.
wpuszczonemu psu, a której smakołyk zjadł wcześniej, tej
zamążpójście było pewne. Panny dawały upust swej
pomysłowości w odczytywaniu znaków, losowały włożone pod
poduszkę karteczki z imionami chłopców. We wróżeniu
pomocne były ogień i woda. Dziewczęta puszczały na wodę
świece. Jeżeli się spotkały to para zastanie
skojarzona.”
Takie i inne wróżby przepowiadały przyszłość dawniej,
ale i dzisiaj nasze przedszkolaki z radością włączyły
się w kultywowanie dawnej tradycji.
Nauczycielki zaprosiły do wróżenia zaklęciem:
Hokus – pokus
Czary – mary,
Aby wróżba się spełniła
Złóżmy dary.
Dzieci z koszyka wybierały monetę jednogroszową i po
wypowiedzeniu zaklęcia wrzucały ją do miski z wodą.
Pierwszą wróżbą było „Co cię czeka w niedalekiej
przyszłości?” dzieci losowały karteczki z przepowiednią,
a wróżki je odczytywały np.
- czeka cię miła niespodzianka,
- dostaniesz dużo prezentów od Mikołaja,
- pojedziesz z rodzicami na zakupy, itp.
Następnie dzieci dowiedziały się, cechy jakiego
zwierzątka są im przypisane. Losowały karteczki i
wiedziały już, iż są „zwinne jak pantera”, sprytne jak
lisek”, „eleganckie jak żyrafa” lub „punktualne jak
kogut”.
Przedszkolaki rzucały również czarodziejską kostką, a
liczba wyrzuconych oczek wskazywała liczbę prezentów,
które przyniesie Mikołaj.
Wróżby przeplatane były pląsami i tańcami przy muzyce
dyskotekowej.
Najwięcej radości i wrażeń dostarczyła dzieciom ostatnia
wróżba czyli lanie wosku.
„Wosk lejemy, wosk lejemy...
zaraz wszyscy się dowiedzą
co nam wróżby, co nam wróżby
co nam wróżby przepowiedzą.”
Po tych słowach przedszkolaki kolejno podchodziły do
stolika (z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa),
na którym stała miska z wodą i przy pomocy nauczycielki
– wróżki lały wosk przez klucz. Swoje odlewy kładły na
tackach, aby potem zabrać je do domu i wspólnie z
rodzicami przy pomocy światła odgadywać swoją
przyszłość.
Na zakończenie spotkania andrzejkowego wróżki zaprosiły
wszystkich uczestników na słodki poczęstunek.
Jolanta Gągała
Renata Sawczyńska
Małgorzata Juchmiuk