Oto jest pytanie na które nasze dzieci odpowiadają
z łatwością
„święto chłopaka czy święto ziemniaka – cóż to za
pytanie
dzieciaki z przedszkola szybko odpowiedzą na nie„
Przecież można połączyć obydwa święta ze sobą. A jak? 30
września przypadał Dzień Chłopaka, z tej okazji żeńska
część grupy IV i V postanowiła zrobić niespodziankę
męskiej części . Dziewczynki zaprosiły swoich kolegów na
wycieczkę do Drzonowa, gdzie mieści się Muzeum Wojskowe.
To była prawdziwa gratka dla naszych „małych panów”.
Czego tu nie było – zgromadzono w jednym miejscu chyba
całe wyposażenie mechaniczno-bojowe wojska z dawnych
lat. Podziwialiśmy ogromne czołgi różnego rodzaju, wozy
opancerzone, amfibie. Wiele emocji wzbudziły działa,
armaty, rakiety i wyrzutnie rakietowe. Chłopcy
zachwycili się ogromnymi maszynami powietrznymi:
samolotami desantowymi, myśliwcami, ścigaczami,
śmigłowcami, bombowcami. Po obejrzeniu całego arsenału,
udaliśmy się do samego Muzeum, gdzie dzieci mogły
zobaczyć mundury różnych rodzajów wojsk: powietrznych,
lądowych, marynarki wojennej, a nawet zbroje z czasów
Grunwaldu.
Oprócz tego zobaczyliśmy różnorodną broń ręczną, ordery,
medale, oraz mogliśmy posłuchać opowieści o odwadze i
honorze polskich żołnierzy. W czasie gdy my zajmowaliśmy
się zwiedzaniem, pracownicy Muzeum przygotowywali dla
nas ucztę w postaci pieczonych ziemniaków „bo przecież
dziewczynki i chłopaki lubią pieczone ziemniaki”. Tak
więc, gdy tylko zakończyliśmy oglądanie, od razu
udaliśmy się na „ małe co nieco”. Dzieciakom bardzo
smakowały upieczone w ognisku ziemniaki, a walorów
smakowych dodawał „gzik”, który dzieci wcześniej
przygotowały specjalnie na wycieczkę. Dzień ten
pozostanie na długo w pamięci nie tylko chłopców, ale
także dziewczynek, które z równie wielkim
zainteresowaniem przyglądały się i przeżywały wszystko.
|