Czym
jest muzyka? Nie wiem.
Może po prostu niebem z nutami zamiast gwiazd,
Może miastem zaklętym, po którym instrumenty
przeprowadzają nas.
Wszystko - jak raz ktoś orzekł
muzyczne ma podłoże, nawet księżyca blask.
Te piękne słowa o muzyce L. J. Kerna zacytowała
Mirosława Branicka-Polarczyk przedszkolakom z
Przedszkola nr 34, z którym od kilku lat współpracuje
Zielonogórski Uniwersytet Trzeciego Wieku.
Tym razem, 27.09.2019, zaprzyjaźnione z nami przedszkole
odwiedziły koleżanki ze Śpiewnika Uniwersyteckiego
prowadzonego przez Mirosławę Branicką-Polarczyk. Razem
ze Śpiewnikiem przyszła też Zofia Banaszak - prezes ZUTW
i dwie fotografujące osoby z klubu KWADRAT Andrzej Kozak
i Bogumiła Hyla-Dąbek.
MUZYKA JEST WSZĘDZIE - to było hasło dzisiejszego
spotkania i pięknego programu przygotowanego wg
scenariusza przygotowanego przez Renatę Rogacewicz -
dyrektor Przedszkola nr 34 oraz nauczycielki: Jolantę
Gondałę i Karolinę Michalską. Nic dziwnego, że
przedszkolaki tak pięknie uczciły święto muzyki, skoro
ich przedszkole to ROZŚPIEWANE PRZEDSZKOLE. Nasz
ŚPIEWNIK UNIWERSYTECKI pokazał dzieciom, jak ważna jest
muzyka w każdym wieku, że seniorzy też lubią i potrafią
śpiewać.
Muzyka, piosenki to przede wszystkim emocje. Przy
jednych cieszymy się, bawimy, przy innych płaczemy,
jeszcze inne zmuszają do refleksji, budzą tęsknotę za
czymś lub za kimś ważnym. Piosenki bawią, wywołują
wspomnienia, ale i uczą. Uczą miłości do ojczyzny tej
dużej i tej małej, do przyrody, do ludzi, do zwierząt...
Duże emocje u wszystkich wzbudziły, podczas dzisiejszego
spotkania, występy siedmioletniego Maksymiliana Leńczuka
i dwunastoletniego Kuby Jarosika. Pierwszy chłopiec
zachwycił grą na perkusji, drugi grą na akordeonie i
pięknym wykonaniem piosenki o matce. Łzy pojawiły się w
niejednych oczach.
Nasze panie swoimi piosenkami rozbawiły widownię, dzieci
klaskały do rytmu, biły brawa, niektóre panie tańczyły,
a rodzice dzieci fotografowali, nagrywali, jak ich
pociechy bawią się wspólnie z seniorkami, słuchaczkami
ZUTW.
Kolejno śpiewały, tańczyły dzieci z poszczególnych grup.
Ile trzeba pracy, żeby tak przygotować nawet
najmłodszych milusińskich, żeby ich występ budził nasz
podziw. Słuchając, oglądając my, seniorzy, byliśmy pełni
podziwu i uznania dla grona pedagogicznego
zaprzyjaźnionego z nami przedszkola. Panie nie tylko
nauczyły dzieci, ale i same z nimi i dla nich
występowały.
To było bardzo miłe przedpołudnie z przedszkolakami,
pełne muzyki, piosenek, tańców, radości i wzruszeń.
Jolanta
Gągała
Karolina Michalska
Renata Rogacewicz |